Dr Andrzej Kaniewski
Zakład Higieny, Katedra Medycyny Społecznej, Uniwersytet Medyczny im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu
Produkcję cukru z trzciny cukrowej, jako artykułu spożywczego, rozpoczęto po raz pierwszy w Indiach około 3000 p.n.e. Według badań chińskich z około 1000 p.n.e. w Państwie Środka kandyzowana trzcina cukrowa była nie tylko uznawana za specjał wzmacniający organizm, ale także dodający męskiego wigoru. Do Europy pogłoska o istnieniu rośliny rodzącej złoty słodki miód (trzciny cukrowej) dotarła dopiero po podboju Indii przez Aleksandra Macedońskiego, czyli około roku 327 p.n.e. W starożytnym Rzymie ze względu na wysoką cenę cukru używano go wyłącznie w celach medycznych. W okresie Renesansu w Europie spożycie cukru było niewielkie i wynosiło ok. 1 łyżki na 1 mieszkańca w ciągu roku. W roku 1800 całkowita produkcja cukru na świecie wynosiła 250 000 ton. W 1900 r. produkcja roczna cukru osiągnęła 11 milionów ton, z czego już połowę stanowił cukier produkowany z buraków cukrowych. Obecnie produkcja ta sięga 175 milionów ton, z czego około 165 milionów ton jest przeznaczonych do konsumpcji, a reszta na cele przemysłowe.
Ta krótka historia produkcji cukru pokazuje, że nie jest on niezbędny w naszej diecie. Jeszcze 200 lat temu pojawiał się na naszych stołach sporadycznie, jako dobro luksusowe, natomiast obecnie spożycie w Polsce sięga ok. 40 kg/mieszkańca/rok, z czego około połowy w formie bezpośredniej, a reszta w produktach przetworzonych. Przed II Wojną Światową było to zaledwie 11 kg/mieszkańca/rok, mimo intensywnej propagandy reklamującej cukier, której apogeum było wymyślone przez Melchiora Wańkowicza hasło: „cukier krzepi”, za które otrzymał on od przemysłu cukrowniczego wspaniałe honorarium w wysokości 5000 ówczesnych złotych, czyli równowartość wysokiej klasy samochodu.
Tak szybkie włączenie do naszej diety wysoko oczyszczonego składnika, jakim jest cukier
(ok. 99% sacharozy), nie mogło być obojętne dla naszego zdrowia. Jeżeli przeciętnie zjadamy ok. 110 gramów cukru dziennie (w Stanach Zjednoczonych spożycie dochodzi do 200 g dziennie), to oznacza dostarczenie organizmowi 440 tak zwanych pustych kalorii (w USA nawet 800). Przy średnim dziennym zapotrzebowaniu na energię wynoszącym ok. 2000 Kcal stanowi to 20% tego zapotrzebowania, a w przypadku Amerykanów nawet 40%. Tłumaczy to w znacznym stopniu epidemię otyłości jaką przeżywa świat współczesny, a szczególnie Stany Zjednoczone (otyłość z BMI>30 stwierdza się tam aż u 1/3 populacji). Stąd bezpośrednia droga do rozwoju wielu chorób metabolicznych, których podłożem jest otyłość.
W niektórych publikacjach popularnonaukowych podaje się aż 59 dowodów rujnowania zdrowia przez cukier (http://www.vismaya-maitreya.pl/teorie_spiskowe_cukier_-_slodka_trucizna.html). Wiele z nich znalazło potwierdzenie w szeroko zakrojonych badaniach naukowych. Otyłość, cukrzyca, próchnica zębów, zaburzenia gospodarki lipidowej, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, osteoporoza, to tylko niektóre z nich. Oprócz chorób fizycznych, nadmiar cukru wywiera silny, negatywny efekt na funkcjonowanie mózgu, powoduje senność, spadek zdolności zapamiętywania, agresję, zmęczenie, stres, depresje, zawroty głowy, szczególnie u dzieci i młodzieży. Dziś lekarze na całym świecie powtarzają to, co w latach czterdziestych XX wieku głosił dr John Tintera: „nikt pod żadnym pozorem nie powinien zaczynać tego, co nazywa się leczeniem psychiatrycznym, bez wcześniejszego przeprowadzenia testu tolerancji glukozy, w celu ustalenia, czy organizm danej osoby jest zdolny do przyswajania cukru”. Niestety, cukier jest również jedną z silniejszych substancji uzależniających. Profesor Bart Hoebel, psycholog z Princeton University, przeprowadził doświadczenie na szczurach, które miały dostęp do dwóch dozowników – ze słodzoną wodą i kokainą. Początkowo musiały nacisnąć raz na dźwignię aby otrzymać pożądaną substancję. Jeśli znowu wybierały cukier lub kokainę, musiały nacisnąć 2 razy, potem 4, potem 7, potem 10 i tak dalej. Bez względu, jak bardzo musiały się napracować, dźwignia dająca dostęp do kokainy była naciskana dwa razy, a ta od cukru nawet kilkadziesiąt – 85% zwierząt zawsze wolało cukier. Kiedy szczury przyzwyczajane przez kilka tygodni do sporych dawek cukru zostały go pozbawione, stały się wyraźnie rozdrażnione; nie potrafiły wykonać najprostszych zadań, występowała u nich tachykardia… miały dokładnie te same objawy, co narkoman, któremu zabrano narkotyk. Już w 1957 roku w swojej pracy „When is a Food a Food – and When a Poison?” (kiedy pokarm jest pokarmem, a kiedy trucizną?) dr William Coda Martin sklasyfikował cukier rafinowany jako truciznę. W 1972 roku prof. John Yudkin z Department of Nutrition, Queen Elisabeth College, London wydaje nakładem Penguin Books książkę pod tytułem: „Pure, White and Deadly: the Problem of Sugar („Czysty, biały i zabójczy: problem cukru”), w której szeroko opisuje szkodliwe oddziaływania cukru na organizm człowieka.
W 2012 roku ukazuje się książka prof. Roberta Lustiga z Division of Endocrynology, University of California, San Francisco: “The Real Truth About Sugar” („Cała prawda o cukrze”) opisująca nie tylko szkodliwe działanie cukru, ale również zabiegi producentów żywności dotyczące wykorzystywania cukru.
Wykład prof. Roberta Lustiga: „Sugar: the Bitter Truth” („Cukier: gorzka prawda”) na portalu YouTube uzyskał ponad 6,5 miliona odsłon.
Dnia 18 marca 2016 r. odbyła się polska premiera filmu „Cały ten cukier” („That Sugar Film”) produkcji australijskiej, opisującego eksperyment na ochotniku, który drastycznie zwiększa swoje spożycie cukru i odczuwa problemy zdrowotne z tym związane.
Jak widać problem szkodliwości cukru jest zauważany i w pewnym stopniu nagłaśniany, jednak rzeczywistość żywieniowa się nie zmienia.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) do niedawna w swoich zaleceniach żywieniowych określała prawidłowe spożycie cukru na do 10% zapotrzebowania energetycznego. Obecnie jako cel stawia obniżenie tej wartości do 5% zapotrzebowania energetycznego.
Lubimy słodzić w domu. Kupując produkty przetworzone musimy mieć świadomość, że 80% z nich zawiera cukier (sacharozę) lub jego zamiennik syrop glukozowo-fruktozowy produkowany z kukurydzy. Stąd spożycie cukru nie zmniejsza się, a wręcz przeciwnie rośnie. Najlepszym przykładem masywnej dawki cukru są słodzone napoje, gdzie w jednej szklance (250 ml) często znajduje się do 30 gramów cukru, czyli 8 do 10 łyżeczek do herbaty.
Nikt nie policzył ile kosztuje leczenie następstw nadmiernego spożycia cukru, ale jest to z pewnością poważny problem ekonomiczny.
Istnieje pilna potrzeba działań na rzecz zmniejszenia spożycia cukrów rafinowanych, co może doprowadzić do istotnej poprawy stanu zdrowia całych populacji. |